29 lipca 2008

At the same time

Dwa dźwięki z jednych ust, "at the same time", z jednego ryja - jest to zazwyczaj pierwsza poważna sztuczka, której uczy się beatboxer. Zresztą czy w całym beatboxie są poważniejsze sztuczki niż nie-iluzyjne 2 ścieżki w tym samym czasie?

Dwa dźwięki na raz bez iluzji. O tak:

1. Linia melodyczna (nucenie, mruczenie, "mmm"), usta zamknięte. Dzięki temu dźwięk idzie przez nos.
2. Tył języka 'zamyka' gardło, żeby powietrze na pewno nie wychodziło ustami (ciężko to zrozumieć, powtarzajcie krok 2 i 3 do skutku).
3. Otwieramy usta, powietrze ciągle przez nos, brzmienie się NIE ZMIENIA. Teraz warto poruszać ustami, żeby zobaczyć, że są rzeczywiście kompletnie wolne i niepodległe ;)

Mamy jedne płuca, które mogą napędzać albo nos, albo jamę ustną. W tym przypadku powietrze z płuc idzie przez nos a usta są absolutnie wolne. Drugi dźwięk można robić z powietrza zawartego w jakie ustnej, albo praktycznie bez powietrza. Tyle teorii. Teraz przykładowe zastosowanie:

(Linia melodyczna z nosa, usta otwarte)
- całus (niektóre dziewczyny bawią się w te śmieszne i fajne "muaa", nieświadomie robiąc 2 dźwięki na raz - "mua" i sam cmok)
- konik (dźwięk, którego wszyscy nauczyliśmy się w przedszkolu... że niby galop konia, czy coś takiego)
- hihat ("t" bez używania strun głosowych lub 'cykanie')
- kick, snare (czyli już pełna perka)
- clickroll, niektóre rodzaje bąbelków, różne "k"
- pobawcie się w to kilkadziesiąt minut, na pewno coś jeszcze wymyślicie

Fajnie:
Dwa dźwięki na raz bez iluzji
Wielkie "WHOA!" ze strony publiczności
BARDZO DOBRE do ćwiczeń merdających we łbie pt. różne perki z różnymi melodiami (więcej o tym tutaj)

Szkoda:
Perka z płuc brzmi lepiej i potężniej
Wielu dźwięków nie można zrobić jednocześnie z melodią i...
Nie każda melodia nadaje się do 2ch ścieżek (tylko te nie wymagające jamy ustnej)


Więcej o 2ch dźwiękach na raz jak i innych technikach osiągnięcia tego (poprzez iluzję) tutaj

2 komentarze:

... pisze...

na beatboxie za wiele się nie znam, jednak (co do powyższego)wiem, że gdy tzw. mruczymy, wydajemy ten dźwięk z zamkniętymi ustami, nie koniecznie dźwięk idzie przez nos (jak napisał autor, że na pewno xP). Otóż gdy chcemy uzyskać rezonans na podniebieniu, bądź pchamy dźwięk na zęby (co nie dotyczy beatboxu), dźwięk nie idzie przez nos, ale wręcz przeciwnie. To tak a propo, ponieważ wielu ludzi ma problem z wydobywaniem dźwięku przez tzw.murmurando z otwartymi ustami, bo właśnie wtedy u nich dźwięk NIE idzie przez nos.
...To taka skromna polemika;)

Wigi pisze...

Dzięki, nie wiedziałem ;)
Wywalam "na pewno", jednak cały opis dźwięku zostaje, bo tak wg mnie najłatwiej się tego nauczyć. Znam tylko jeden lepszy sposób na 2atst, ale jest on zarezerwowany do nauki dziewczyn